Scena jak gigantyczny pająk, olbrzymia flaga, „Droga Mleczna”, przeboje nucone przez 70 tysięcy widzów. Koncert irlandzkiej grupy U2 na Stadionie Śląskim był jednym z najważniejszych muzycznych wydarzeń roku. - To była noc, której nie da się zapomnieć – dziękował publiczności Bono, lider zespołu.
„Breathe”, „No Line On The Horizon”, „Get On Your Boots” tymi utworami rozpoczął się czwartkowy (6 sierpnia) występ U2. Był on częścią trasy 360° Tour, promującej najnowszy album grupy „No Line On The Horizon”. - Chorzów, Katowice, Cracow, Warsaw. Welcome – przywitał się w publicznością Bono. Potem nastąpiła jedna z najbardziej magicznych chwil. Podczas piosenki „New Year's Day”, napisanej w latach 80. z myślą o Polsce i „Solidarności”, sektory wypełniła biel a płytę czerwień. W ten sposób widzowie, podobnie jak na koncercie U2 przed czterema laty, utworzyli gigantyczną biało-czerwoną flagę. Bono powiesił na perkusji flagę „Solidarności”, przyklęknął na scenie i podziękował za ten niesamowity gest. Potem pytał, czy jest jakieś szczególne połączenie
polsko-irlandzkie, dodał, że Europa potrzebuje więcej takich krajów jak Polska.
Podczas chorzowskiego koncertu polał się szampan. W ten sposób swoje urodziny świętował Edge, gitarzysta. Publiczność chóralnie odśpiewała „Happy birthday” i „Sto lat”.
Nie zabrakło największych przebojów m.in. „Beautiful Day”, „Sunday Bloody Sunday”, „Pride (In The Name of Love)”, „With Or Without You” (bis). Podczas utworu „One” Bono poprosił o wyłączenie świateł i włączenie ekranów telefonów komórkowych. – Chcę zobaczyć Drogę Mleczną – mówił. I zobaczył. Tysiące telefonów przy pełni księżyca wyglądały jak gwiazdki.
U2 360° Tour bez wątpienia przejdzie do historii muzyki rozrywkowej. Tak jak i sama scena, przypominająca kształtem gigantycznego pająka. Dzięki temu rozwiązaniu publiczność mogła obserwować widowisko z każdej strony stadionu. Ogromny ekran i gra świateł dopełniały całość tej niezapomnianej nocy.
źródło: Chorzowianin, nr 2 (461), 12 sierpnia 2009
